Cudowny okres, w którym to nikomu nic się nie chce, a jedyną motywującą rzeczą, by wstać z łóżka i coś zrobić jest… nie ma takiej rzeczy. Totalne przybicie, mróz, deszcz. A co za tym idzie – brak wyobraźni/pomysłów na cokolwiek. Chciałbym napisać jakiś wpis, myślę nad jego tematem, a tu niestety, aż się nie chce. Planowałem napisać już kilka wpisów, mając tematy – zabrałem się za nie i po 10 minutach się odechciało totalnie, a powód – nieznany.
Także jeśli ktoś ma jakieś pomysły, problemy, a mnie uda się je rozwikłać, to proszę pisać w komentarzach, mailach (kontakt), bądź zgłaszać propozycje na liście „todo„.
Dodaj komentarz