Nazywam się Filip Cierpich i to w głównej mierze ze mną, i z moimi treściami przekazywanymi za pośrednictwem tego bloga (lecz nie tylko) masz styczność. Urodziłem się w 1989 roku, a piszę o tym, bo tak czy siak można wywnioskować to z mojego pseudonimu. Skoro o nim mowa. Pseudonim, który obrałem lata temu towarzyszy mi w „życiu sieciowym” już od dłuższego czasu. Nie jest on wprawdzie adekwatny z moimi zainteresowaniami, czy uzdolnieniami. Obrany został całkowicie przypadkowo jeszcze za czasów gimnazjum (bądź nawet podstawówki, ciężko jest to jednoznacznie w tej chwili określić).
W sieci bardzo rzadko można znaleźć mnie pod mym imieniem i nazwiskiem, identyfikuję się pseudonimem inzaghi89. Dla osób, którzy dodają mnie do tzw. blogrolla, bądź piszą coś do mnie, mam prośbę: inzaghi89 piszemy z małej litery! Ma to dla mnie wielkie znaczenie, gdyż nie chcę się utożsamiać do złudzenia z piłkarzem, z którym i tak wiele wspólnego nie mam. Dociekliwi mogą zapytać – skoro ten pseudonim nie odzwierciedla twych zainteresowań, czemu go nie zmienisz? Byłoby mi niezwykle ciężko rozstać się z tym pseudonimem, towarzyszy mi już od wielu lat i zżyłem się z nim. Poza tym nic normalnego nie przychodzi mi do głowy, co mógłbym wykorzystać.
W sieci, podejrzewam że mało kto zna mnie jako Filipa Cierpich, większość osób identyfikuje mnie pod pseudonimem, a pisząc tę kolejną już odsłonę strony „O mnie” chciałem już nieco uchylić rąbka tajemnicy. Nie będę pisał tu bynajmniej o swym życiu prywatnym, o tym czym się zajmuję, jakie szkoły ukończyłem. Nie jest to temat tabu, ale nie jest to również czas i miejsce na tego typu zapiski. Informacje takie można zaczerpnąć ode mnie prosząc po prostu o CV. Istnieje prawdopodobieństwo, iż nie każdy je otrzyma, ale zawsze jest ta satysfakcja – ach, zapytałem go!
Od kilku już lat zajmuję się prowadzeniem stron internetowych, moją smykałką ostatnimi czasy staje się zarządzanie stronami, administrowanie komputerami i sieciami internetowymi, co wynikło z ukierunkowania się w szkole. Nie jestem alfą i omegą, mylę się, jak większość ludzi (wyłączając tych, którzy uważają, że są nieomylni). Treści, które przekazuję tutaj; na blogu, bądź w innych serwisach mogą posiadać pewne błędy, które staram się oczywiście eliminować. Uczę się na błędach, jak każdy, cenię sobie krytykę ludzi i jeśli uznam, że jest ona słuszna to staram się do niej ukierunkować.
Kilka lat wstecz tworzyłem proste strony internetowe – proste, ponieważ moja wiedza na temat tworzenia stron w oparciu o PHP, MySQL, czy inne bardziej zaawansowane języki nieco kuleje. Dopiero od niedawna zacząłem rozumieć języki programowania, ale nie jest to wystarczająco wysoki poziom, by napisać autorski skrypt CMS. Strony, które tworzyłem oparte były głównie na HTML, xHTML oraz CSS. W większej ilości przypadków, utworzenie strony nie opierało się jedynie, na jej zaprogramowaniu. Trzeba było ją zaprojektować. Co mam na myśli pisząc zaprojektować? Przez kilka lat szkoliłem się z WebDesignu. Wiadomo, należy tej dziedzinie poświęcić bardzo dużo czasu, pieniędzy oraz mieć nienaganny gust. Cóż, obecnie nie zajmuję się tym już, rynek idzie do przodu, a problem istnieje w chwili, gdy chcę przelać pomysł na projekt.
Na koniec, pragnąłbym zaznaczyć serwisy, w których można mnie odnaleźć:
Dodatkowo znaleźć można mnie w sieci IRC – IRCnet na kanale: #dinozaury oraz w sieci irc.quakenet.org na kanale: #wtw.