Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany

Rzec można by, że zmiany zaczęły się od zmiany skryptu, wykupienia serwera, domeny… ale tak nie było. Zmiany rozpoczęły się znacznie wcześniej; blog, który widzicie jest tylko namiastką zmian, do których doszło u mnie na przełomie kilku miesięcy.

System

Doczekałem się zmiany systemu; można rzec, że powróciłem na stare śmieci, czyli do Windowsa. Przez ponad rok korzystałem z Linuksa (pierw z Ubuntu, później z Mandrivy). Zmiana, ale dlaczego? Powodów wiele nie ma.

  1. Nudził mnie niezmiernie fakt, że na Linuksie niektóre gry nie działają jak powinny, bądź nie działają wcale.
  2. Niektóre programy mnie denerwowały; a nawet nudziły. Poszukiwałem klienta, który obsługiwałby zarówno GG, jak i Jabbera (o tym dalej).
  3. Nie było sterowników do skanera, który to nawet nie działał po zainstalowaniu Windowsa na VirtualBoksie.

Przeglądarka

Zanim przesiadłem się na Linuksa byłem zadowolonym użytkownikiem Opery, w chwili, gdy zacząłem korzystać z Ubuntu, Firefox był jedynym rozsądnym wyborem ze względu na fakt, że w Operze nie działały dobrze wtyczki/pluginy. Korzystałem tam więc z Firefoksa do momentu wydania Opery w wersji 9.x, w której to znacząco poprawiła się obsługa wtyczek/pluginów. Jednakże w chwili, gdy zainstalowałem ponownie Windowsa… zacząłem korzystać z Firefoksa 3.x i jest mi z tym dobrze :) .

Komunikator

Zmiana? Korzystałem z Gajima i transportu Gadu-Gadu. Na XP’ku komunikator ten wyglądał co najmniej paskudnie. Z czego więc tutaj skorzystać?

Konnekt? Projekt leży, a leżącego się nie kopie.

Miranda? Super, cud, miód i orzeszki, ale… przeładowana opcjami.

Wybór padł na AQQ2. Komunikator ten jest prosty w obsłudze, obsługuje natywnie Gadu-Gadu oraz Jabbera, a do tego wygląda całkiem fajnie. W przeciwieństwie do Konnekta, AQQ się rozwija, a w przeciwieństwie do Mirandy… nie jest tak przeładowany opcjami.

Sieć Jabbera

Tak, zmieniłem Jabbera z jabbima na aqq.eu. Wiązało się to ze zmianą komunikatora.

Gadu-Gadu

A tutaj? Cóż tutaj mogło się zmienić? Otóż! Zmieniłem nr Gadu-Gadu. Zmiana nie była tutaj podyktowana zmianą komunikatora. Po prostu przejadł mi się już stary nr i postanowiłem go zmienić; przy okazji zrobić sobie również porządki na liście kontaktów.

Tak z grubsza to na tym się raczej zmiany kończą :) . Niebawem, jak tylko dokopię się do jakiś „archiwalnych płyt” to postaram się zamieścić historię swoich stron prywatnych (tak, tak historia kończy się obecnie na keepmind.eu).


Komentarze

6 odpowiedzi na „Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany”

  1. A co z Pidginem? Linuks, Windows, natywnie gadu…

  2. Awatar inzaghi89

    Nie, nie, nie pidgin to zło ostateczne. Nie podoba mi się, a i działa jak zwykły klient jabbera z transportem gg (działa tylko rozmowa pisemna).

  3. Dodam od siebie, że w AQQ2 możesz mieć multikontakty tzn. możesz używać kilku kont Jabbera jednocześnie. Dlatego też nadal możesz używać Jabbima, a aqq.eu tak przy okazji.

  4. No, tak. Ale po co :) skoro można sobie przenieść spokojnie kontakty dzięki „jru” :).

    Swoją drogą AQQ nie jest takie złe.

  5. Pidgin na windowsie działa średnio. Przede wszystkim jest potwornie pamięciożerny (narzut GTK?). Nie wiem jak w nowszych wersjach ale gdy go używałem często łącząc się z GG pojawiał się nieokreślony błąd co powodowało wpadnięcie w czarną dziurę niedostarczonych wiadomości (ale to też może być wina samego GG, na Mirandzie też się czasem to zdarza). Druga sprawa to filozofia działania Pidgina i pewne rozwiązania projektowe, z którymi nie do końca wszyscy muszą się zgodzić.
    Ciekawe za to jak sie będzie sprawował na Ubuntu bo jestem właśnie w trakcie przenosin w drugą stronę

  6. Na ubuntu całkiem dobrze się sprawuje, ale to wciąż taki multi-komunikator, jak i komunikatorem nie jest. Nie jestem jego ani fanem, ani zwolennikiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *