Tag: gadu-gadu
-
Gdzie się podziały multi-komunikatory?!
Jako osoba, która wychowała się w okresie rozwoju polskiego internetu, pamiętająca początki Gadu-Gadu, Tlena, czy ICQ, czy późniejszych kombinacji w zamykaniu tego całego bajzlu w jednym komunikatorze, niekiedy otwartoźródłowym, czuję obecnie niedosyt, a czasem paradoksalnie przepełnienie… Wszystko zaczęło się od dźwięku, który do tej pory brzmi w mojej głowie, a było go słychać na każdej…
-
Za czasów Gadu-Gadu, życie było łatwiejsze
Pamiętacie czasy, w których jedynym, słusznym komunikatorem było Gadu-Gadu? Ja pamiętam je doskonale. Życie było wtedy o wiele łatwiejsze i prostsze. Oczywiście nie mówię o życiu ulicznym, pracy, tzw. real life. Mowa tylko i wyłącznie o second life, zza ekranu (wówczas) monitora. Wracało się do domu, włączało blaszaka (chyba nikt nie marzył jeszcze o tym, by mieć…
-
„Webkomunikacja” – gdzie się podziały komunikatory?
Pamiętam czasy, gdy zasiadając przed komputerem niemal cała lista kontaktów na komunikatorze (multi-komunikatorze) była zapełniona żółtymi słoneczkami, żarówkami, bądź innego rodzaju statusami dostępności. Obecnie… wydaje mi się występuje tendencja spadkowa popularności komunikacji poprzez komunikatory internetowe na rzecz aplikacji webowych. Nazywać możemy to do woli: czat, komunikator internetowy, albo jakieś inne określenia, które z tego miejsca nie…
-
Nokia E52 jako telefon VoIP na przykładach Freeconet i Gadu-Gadu
Kilka dni temu zainteresowałem się telefonią VoIP w moim telefonie Nokia E52. Właściwie, zbyt ogólnie powiedziane jest, że w telefonie. Zaczęło się od usług freeconet, z których korzystamy w pracy, następnie przesiadka do komunikatora Gadu-Gadu dała się we znaki i zainteresowałem się również telefonią internetową od Gadu-Gadu, do tego stopnia, że postanowiłem skonfigurować telefon do obsługi…
-
Pomyślałem o… powrocie do korzeni – podział (multi)komunikatora
Bycie online 24 godziny na dobę ma swoje wady i ma również zalety. Właśnie wspomniane bycie 24/h dało mi nieco do myślenia jeśli chodzi o korzystanie z komunikatorów. Do tej pory można powiedzieć, że moja obecność była równoznaczna z jej nieobecnością. Co przez to można rozumieć – 24 godzinna dostępność była związana z tym, że nie…
-
Gadu-Gadu jednak zaskakuje…
—
Kilka dni temu zabrałem się za testowanie nowego projektu od Gadu-Gadu – GG.pl (czytaj: GG.pl – polski „klon” Facebooka ruszył – testuję GG.pl). Do czego zmierzam. Wszystko obraca się w ogół ostatnich zdań owego testu: Co jest w tym dziwnego? Ano odzew ze strony Gadu-Gadu, którego to się nie spodziewałem. Odezwał się do mnie Jarek…