• Filip i Ubuntu, tydzień 2

    Kontynuując niepewne przyszłościowo postanowienie1 pragnę nadmienić iż: tak, jesteśmy nadal razem. W sensie Ubuntu ze mną… na desktopie. Dogadujemy się względnie dobrze póki co i muszę przyznać, że taki powiew świeżości był czymś wskazanym. Ba! Zmiana/przesiadka z okienek jest czymś przyjemnym. Tydzień drugi skupia się głównie na przyzwyczajeniach związanych z użytkowaniem codziennym i przede wszystkim rzecz tutaj…


  • Filip i Ubuntu, tydzień 1

    Ważność poprzedniego wpisu szybko się skończyła, bo w zasadzie w ten sam dzień znowu zainstalowałem Ubuntu obok Windowsa. No dobra, może nie tak od razu Ubuntu… przerobiłem w ten sam dzień jeszcze Debiana Stable, następnie Testing, potem padło jeszcze na Fedorę, by finalnie wrócić do Ubuntu – nie wiem dlaczego, ale spośród wszystkich desktopowych dystrybucji, właśnie…


  • Usunięcie Ubuntu z dualboot EFI (Windows+Ubuntu)

    Średnio co kilka miesięcy nachodzi mnie ochota, by zainstalować sobie Ubuntu, jako system na co dzień. No i tak się składa, że zawsze go sobie instaluję, konfiguruję pod siebie, używam kilka dni… no i meh, znajdzie się coś, co odnoszę wrażenie, że zrobię szybciej/lepiej/wygodniej na Windowsie. Ku niczyjemu zdziwieniu było tak też teraz. Gdzieś na…


  • Dave the Diver, idealna gra roguelike dla casuala

    Z racji na to, że jestem zakochany w pstryczku1 i nawet na 2023, czy 2024 serdecznie go polecam to wciąż poszukuję perełek do pogrania. Pomijając tytuły Nintendo, które od samego początku do końca są świetne i dopracowane, to ciężko jest znaleźć takie cuda od innych studiów. Przeszedłem od deski do deski kilka Marianów, Kirbiego, pograłem…


  • Czy są gdzieś granice wpychania produktów na YT? Pokrótce w universum przeglądarek.

    Nie dalej, jak dwa dni temu oglądałem odcinek na kanale Cała Prawda, gdzie miałem „przyjemność” zobaczyć kolejny sponsorowany blok w stylu, jak to Letty Shops jest zajebiste, czy Vikindzy rządzą (choć to jest zdaje się najmniej irytujące). Tym razem w filmie zobaczyłem po raz pierwszy reklamę przeglądarki Opera. Przyznam, że mnie to nieco zdziwiło, że…


  • Co było, a nie jest

    Ostatnimi dniami wzięło mnie na przemyślenia, związane z minionymi latami, a właściwie produktami, które towarzyszyły mi/nam lata temu. Przypominając sobie chronologicznie usługi, od których zaczynałem swoją przygodę z internetem, muszę na wstępie wymienić fora dyskusyjne. Oj pamiętam te godziny spędzone na rozwoju, czytaniu, pomocy innym i nierzadko też poszukiwaniu pomocy związanymi z moimi problemami. Aktualnie…