Google usilnie nie chce, by jego komunikator był popularny

Odpoczynek do social media wiąże się z tym, że odizolowałem się od komunikatora Facebooka1. Jednakże nie wiąże się to, z całkowitą izolacją od kanałów komunikacyjnych. Posiadam WhatsApp oraz Google Allo. I, jakkolwiek ta pierwsza opcja, wydaje się być oczywistym wyborem, tak ta druga pozostawia nieco do życzenia. W chwili obecnej spośród 15 osób, które korzystają z Allo – trójka, posiada go zainstalowanego.

Po co mi więc ten komunikator? Sam zadaję sobie to pytanie. Wydaje mi się, że za jakiś czas, z racji na to, że komunikator ten będzie preinstalowany na każdym urządzeniu, stanie się bardzo(-dziej) popularny.

Ale Google nie byłoby sobą, gdyby nie podrzuciło jakiejś świni. Wczoraj, czy przedwczoraj pojawiły się pierwsze wzmianki w sieci, o aktualizacji komunikatora, dodającej możliwość rozmowy przez web. Ucieszyło mnie to, bowiem była to opcja, której bardzo, bardzo brakowało tworowi Google.

Dziś zasiadłszy przed komputerem, po raz pierwszy uruchomiłem wspomniany interfejs, by przetestować komunikator. Na tym się skończyła historia.

Google, robisz to doskonale! Doskonale zniechęcasz do swojej tysięcznej usługi komunikacyjnej. Na prawdę brakuje mi Google Talka.

  1. Nie mam, jest mi z tym dobrze. Koniec. Kropka. []

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *