Antywirus na Androida – mus, czy przesada?

Od kilku dni krąży po mojej głowie pewne pytanie: czy instalować antywirus na telefonie? Zacząłem się poważnie zastanawiać nad tym – biorąc pod uwagę zarówno wady, jak i zalety. Nadal jednak nie wiem, czy jest to pozycja „must to have” w przypadku smartfona z Androidem. Z jednej strony zwiększy moje bezpieczeństwo, z drugiej zaś niepotrzebnie (prawdopodobnie) obciąży urządzenie. Co tu począć?

Sporządziłem więc krótka listę „za” i „przeciw”, by mieć ogólny zarys.

Co przemawia „za” instalacją?

  1. Zwiększone bezpieczeństwo – pewność, że nic złego nie stanie się z telefonem i nie dojdzie do infekcji, a późniejszej kradzieży danych, czy „nabicia” rachunku1;
  2. Śledzenie urządzenia, blokada – nad tym punktem chwilę myślałem. Samsung dla swoich urządzeń udostępnia funkcję zdalnego sterowania, która posiada takową funkcjonalność: Samsung Dive. Jednakże nie wiem, jak inne firmy i nad tym można by pomyśleć;
  3. Szpan – „a ja mam Androida z antywirusem!„.

Czy te argumenty są wystarczające? Idźmy do kontrargumentów.

Argumenty „przeciw” instalacji

  1. Kolejna aplikacja w tle – zjadanie zasobów procesora, pamięci, no i krótsza żywotność baterii;
  2. Połączenie sieciowe – by posiadanie antywirusa miało sens, musi on posiadać aktualne sygnatury wirusów. Wiązałoby się to z aktualizacjami i zjadaniem naszego trafiku;
  3. Czy aby na pewno jest mi to potrzebne?

Co jeszcze można by dopisać do jednej i drugiej listy, ma ktoś pomysł? Osobiście zastanawiałem się jeszcze nad samymi wirusami: ile ich jest? 1, 5, …, 302? Jak bardzo jest mi to zatem potrzebne – niezbędne?!

Wydaje mi się, że można przyjąć wersję iż oprogramowanie tego typu byłoby bardziej szpanem, niż obowiązkową pozycją. A jak wy uważacie?

  1. Nigdy nie ma jednak 100% pewności. []
  2. Wg strony http://www.f-secure.com/en/web/labs_global/mobile-security jest ich dokładnie 29. []

Komentarze

2 odpowiedzi na „Antywirus na Androida – mus, czy przesada?”

  1. Jak jest dobry wirus to i antywirus nie pomoże ;)

    1. Słusznie Dawidzie :). Grunt to zdrowy rozsądek i odpowiedzialność (w kwestii odwiedzanych stron np.).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *