Krótki serwis laptopa po przeszło 4 latach użytkowania

Wczoraj mój Lenovo Y550 przeszedł swój pierwszy „serwis” od nowości. Po drodze wymieniany miał jedynie dysk – reszta od nowości nie była rozkręcana. Sprzęt posłużył za królika doświadczalnego, by uratować swego brata, któremu klawiaturę ktoś zalał i trzeba było sprawdzić, czy nowa jest również uszkodzona, bo nie chce działać. Taka pomocna dłoń dla znajomych z serwisu :) .

Przy okazji skorzystałem z okazji, że laptop jest rozkręcony praktycznie cały i postanowiliśmy go przeczyścić. Ku mojemu (i nie tylko mojemu) zdziwieniu nie było ani kłębka kurzu. To świadczy tylko o tym, że sprężone powietrze na prawdę robi robotę. Jedno co było nie tak, to fakt, jak bardzo zawiasy się same obluzowały. Każdą ze śrub mocujących trzeba było dokręcić o 1,5 obrotu. DUŻO!

Ale w końcu zawiasy mi nie latają, klawiatura nie stuka i plastik nie zgrzyta po złożeniu :). Zastanawiam się tylko nad wymianą klawiatury na nową, bo moja w porównaniu do tamtych chodzi już jak (cytuję znajomego) traktor.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *