Kategoria: Rozmyślenia
-
Konkurs/FlakTest KrainaHerbaty.pl #4
Od rana nie mogłem się oprzeć, by nie wypić Rafy Koralowej – od początku nie dawała mi spokoju. Nawet bez otwierania opakowania czuć było, że jest tam jakaś bardzo smaczna bomba. Najbardziej spośród aromatów wyróżniał się ananas, a woń samej herbaty roznosiła się już po kilku minutach po moim pokoju. Postanowiłem ją zostawić na sam…
-
Konkurs/FlakTest KrainaHerbaty.pl #3
Kolejny odcinek z serii – biorę się za degustowanie herbat od Matysa. Nadszedł czas na herbatkę Sencha Ginko. Jest to dość specyficzna dla mnie herbata, gdyż nigdy nie piłem tego napoju z… pieprzem. Tak – w skład tej herbaty wchodzi susz Miłorzębu Japońskiego, suszone truskawki i czerwony pieprz. Zaraz po otwarciu zawitał wspaniały truskawkowy zapaszek.…
-
Yerba CBSe energia
Dziś w końcu przemogłem się do spróbowania ostatniej pozostałej mi próbki herbaty Yerba. Jest to zarazem druga herbatka z gatunku (rodzaju?) CBSe. Odwlekałem tę chwilę w czasie ile tylko się dało. Liczyłem, że będzie mi ta herbata smakować, ale obawiałem się tej mocy, która powstała z połączenia owocu guarany i samej herbaty. Dziś ostatecznie przemogłem…
-
Konkurs/FlakTest KrainaHerbaty.pl #2
Dziś do mych rąk trafiła herbata o zadziwiającej mnie nazwie – Jade Arrow, co w wolnym tłumaczeniu można nazwać „Nefrytową strzałą/strzałką”. Według opisu herbaty znajdującego się na łamach sklepu KrainaHerbaty.pl dowiedzieć się można, iż jest to oryginalna (prawdziwa) zielona herbata. Jeśli o mnie chodzi, domyślnie w samym wyglądzie z zieleni to nie ma praktycznie nic, gdyż…
-
Konkurs/FlakTest KrainaHerbaty.pl #1
Udało mi się zakwalifikować do konkursu/flaktestu organizowanego przez użytkownika Matys, bądź jak kto woli, przez sklep KrainaHerbaty.pl. O co chodzi? Chodzi o to, że mam zrobić do 7 zdjęć, dosyć oryginalnych zdjęć i opisać swe odczucia po wypiciu kilku herbat (to tak w łopatologicznym skrócie :) ). Paczkę dostałem od listonosza wczoraj, o czym pisałem na…
-
Yerba Cruz de Malta despalada
Przyszedł czas na zdegustowanie jednej z ostatnich herbat, które mi pozostały. Jest nią: Cruz de Malta despalada. Pierwsze co mnie zagościło po otwarciu torebeczki – fajny, ziołowy zapach. Ale serio – taki ziołowy, a nie Yerbowy zapaszek. Po zalaniu jednak – tak z pewnością jest to Yerba – wygląda, jak bagno, pachnie, jak siano. Podobno…