Oglądacie TV? Na pewno. Oglądaliście kiedykolwiek takie programy, jak: „Hole in the wall” na TV4, czy „Najśmieszniejsze momenty świata” na Polsacie? Przecież te polskie edycje wołają o pomstę i jak najszybsze zniknięcie z emisji, a na pewno jest więcej takich programów – te jednak mi najbardziej w pamięci utkwiły.
„Hole in the wall” jest polską edycją Chińskiego programu, sam program jest ok, ale prowadzący… może się rozkręcą, ale póki co, prowadzą ten program tak durnie i drętwo, że rzygać się chce. Jak można spieprzyć coś, co samo w sobie jest śmieszne i ciekawe. Poza tym jakoś nasi nie potrafią się bawić, nie wiem kto ten casting prowadził do tego programu, ale powinno się do takich programów brać ludzi „z jajem”.
A oglądaliście „Najśmieszniejsze momenty świata” Krzysztofa Repondka? Ja pier* ten koleś z tym programem powinien zostać ocenzurowany, jako program nadający się dla ludzi głuchych i ślepych. Najśmieszniejsze to są chyba miny publiczności, jak siada koło nich i wali jakiś żałosny tekst, a oni dopiero po chwili na polecenie „Aplauz” zaczynają się śmiać. Dwa razy oglądałem ten program i dwa razy, ani nie widziałem nic śmiesznego, ani ten prowadzący nie wzbudził na moich ustach nawet najmniejszego uśmiechu – ba, zjebał mi humor na resztę dnia. A czego odpowiednikiem wg mnie jest ten program? „AFV”, czyli „America’s Funniest Home Videos”, tylko że tam prowadzący Tom Bergeron jest facetem „z jajem”, który śmieje się z siebie i potrafi przyciągnąć. Popatrzcie na publikę, ona się śmieje, bo chce, a nie musi. Ba! Zerknijcie na stronę AFV, na której że tak powiem „facjata” Toma jest wszędzie. Zawsze z miłą chęcią oglądam ten program.
Jest natomiast jeden odpowiednik zagraniczny, który lubię – „Niania” ;) .
Na koniec ankieta: [poll id=”8″]
Dodaj komentarz