Szukaj
Wspomóż autora
Lubisz czytać ten blog? Przekaż dowolną darowiznę dla autora tego bloga, który chętnie wypije piwo, za Twoje zdrowie! :)Ankieta
Loading ...
Archiwum miesiąca: październik 2012
Czy/m AQQ przekonuje?
Będąc kilkuletnim użytkownikiem komunikatora WTW poczułem się nieco znudzony brakiem niektórych funkcjonalności i faktem, że sporo czasu mija od wydawania nowych wersji komunikatora. Nadal uważam go za jeden z lepszych i jako jedynego następcę Konnekta, czy też „polskiego odpowiednika Mirandy” pod względem jego prostoty. Jest to komunikator, służy do komunikacji, daje niezbędną funkcjonalność, a do tego jest lekki i nie jest zasobożerny. Jednak czegoś mi brakowało…
Zainstalowałem AQQ – ta złowieszcza bestia opętała mój umysł. Sprawiła, że palce nie mogły oderwać się od klawiatury, a oczy od monitora. Zasoby mojego sprzętu zostały przeciągnięte na czarną stronę mocy i teraz nie mogą przestać funkcjonować bez tego komunikatora. Ach… Nadeszły ciemne dni.
Pół żartem, pół serio – muszę przyznać, że ten komunikator nie jest taki zły. Posiada kilka wad, z którymi prawdopodobnie nie prędko uda się jego autorowi uporać, ma też pewne zalety, których WTW może pozazdrościć.
Obsługa klienta w Play
Co prawda nie jestem jakimś wielkim, szanowanym klientem Play. W sieci tej jestem raptem kilka miesięcy, ale mogę powiedzieć parę ciepłych słów na temat ich obsługi klienta. Jestem osobą, która preferuje kontakt elektroniczny (poprzez e-mail) z działami obsługi klienta. Wychodzę bowiem z założenia, że nie ma sensu przepłacać, skoro mogę za darmo skontaktować się z obsługą. Z samym operatorem kontaktowałem się tym kanałem kilkakrotnie i za każdym razem ktoś do mnie oddzwaniał.
Byłem bardzo zdziwiony, że po napisaniu zgłoszenia dzwonił do mnie konsultant w celu rozwiązania problemu. Nie spodziewałem się nawet czegoś takiego.
Przeczytawszy wpis na blogu postanowiłem dorzucić kilka groszy, bowiem wg mnie ta nagroda jest zasłużona. Każdorazowo, gdy miałem problem i zgłosiłem go za pośrednictwem panelu, który znajduje się pod adresem 24.play.pl, dzwonił do mnie konsultant (no, we wszystkich przypadkach była to konsultantka). Nie dość, że problem został rozwiązany bardzo szybko, uzyskałem wszelkie potrzebne informacje, to jeszcze trzeba przyznać, że konsultanci są bardzo sympatyczni.
W przeciwieństwie do innych infolinii, tutaj można się z konsultantem pośmiać, ma on „normalne” podejście do klienta. Może jest to pewnego rodzaju skrzywienie zawodowe, że zwracam uwagę na takie rzeczy. Szanuję bowiem telemarketerów i konsultantów (sam pracowałem przez rok w tej branży), ale w przypadku obsługi Play – ma to ręce i nogi.