Archiwa tagu: clyde

Ciekawe gierki na długie samotne wieczory

Wpis ten jest doskonałym dowodem na to iż niekoniecznie trzeba inwestować setki złotych na grę, by wyciągnąć z niej maksimum frajdy przy minimalnym nakładzie finansowym. Pomijając tutaj Minecraft – świat, który powstał z piksela, który jest fenomenem samym w sobie, znalazłem ostatnio kilka gier (bez fajerwerków, specjalnej fizyki, a dwie z nich są grami {{2D}}), które zabijają prostotą, a zarazem zarażają rozrywką – jeśli można takiego stwierdzenia użyć.

Pisząc „setki złotych” mam na myśli gry warte więcej, jak 100zł, z bajerancką grafiką, fizyką, przestrzennymi dźwiękami, krwią, flakami… Nie gra bez przemocy jest grą kiepską!

W końcu od otaczającego nas zgiełku należy czasem odpocząć, a kto powiedział iż zawsze musi to być odpoczynek przy bezmyślnej przemocy? Może czas najwyższy na rozrywkę klasyczną? Starsi gracze z pewnością pamiętają tak genialną przygodówkę, jak The Neverhood, czy też wyśmienitą platformówkę Oddworld: Abe’s Oddysee (a właściwie cała serię), gdzie nie mieliśmy do czynienia z wodotryskami graficznymi, realistyczną fizyką. Te gry po prostu miały w sobie to coś, co spowodowało iż zapadły w pamięć nawet mi.