Pierwsze wrażenia z użytkowania OnePlus 3

Jestem, a właściwie – byłem posiadaczem OnePlus One. Telefonu, flagship killera, który do dziś może rywalizować z nowymi urządzeniami. Nie kupowałem dwójki z uwagi na fakt, że niewiele się zmieniło w stosunku do jedynki.

Z trójką już jest nieco inaczej. Telefon ten nie jest już flagship killerem, jak co poniektóre źródła podają. Nie jest również samozwańczym flagship killerem. Ma jednak to coś.

Telefon nie jest idealny, nie jest Galaxy S7 i nigdy nim nie będzie. Nie jest również iPhone 6 – i również nigdy nim nie będzie. W tym wpisie nie będę porównywał innych producentów, co najwyżej 3 z jedynką.

Unboxing lvl master

OnePlus stawia na pierwsze wrażenie. Było tak w przypadku jedynki, było też w przypadku kolejnych modeli i jest też teraz. Wrażenie otrzymania urządzenia w wersji premium, najwyższej półki. Tak, zdecydowanie to jest to uczucie. Czujesz się, jakbyś dostał Mercedesa w cenie Forda.

Tak, jak było to z jedynką, tak i tutaj dostajemy czerwono białe wykończenie i ładowarkę z kablem. W tym przypadku jednak USB-C. Szczerze trochę ubolewam, że nie pozostali z micro usb – nie lubię zmiany standardów na siłę. Podobnie jak chce to zrobić Apple z USB-C zamiast jacka 3,5 mm.

Budowa telefonu

Nie można się doczepić tutaj do niczego. Telefon wykonany jest estetycznie i wg mnie mógłby spokojnie konkurować z Galaxy S6 i S7. Zaokrąglone brzegi, ekran i plecki sprawiają że trzyma się go przyjemniej w dłoni niż „ostrego” One. Jednakże telefon jest przez zastosowanie aluminium na pleckach jest zdecydowanie za śliski.

Kontrowersyjny wyświetlacz

W przypadku wyświetlacza jest dziwna sprawa. Nie można na chwilę obecną zostawić na nim suchej nitki. Jest to Super AMOLED, ma żywe barwy, wygląda super. Nawet w bardzo mocnym świetle jest niezwykle czytelny i nie grzeje się tak jak LCD w One. Musi pojawić się jakieś ALE, no i jest: kolory są zbyt niebieskie i wyświetlacz za słabo świeci. OnePlus jednak wystosowało już oficjalną informację i pojawi się niebawem aktualizacja OxygenOS naprawiająca ten problem. Jak podał jeden z serwisów GSM – OnePlus postanowiło wymyślić koło na nowo i zamiast skorzystać z palety kolorów sRGB, zrobili coś swojego. I zrobili to źle – zjebali innymi słowy. Ich Opti AMOLED jest ok, ale paleta kolorów ssie.

Aparat

Śmieszna sprawa wynika z aparatu i stockowego oprogramowania do niego. Posiada on 3 tryby pracy:

  1. Standardowy;
  2. HDR, Auto HDR;
  3. HD.

Włączenie HDR wyklucza HD. Czym jest HDR, wszyscy wiecie, ale czym jest HD? Tutaj OnePlus również zmaściło, usiłując wprowadzić jakąś innowację, tam gdzie jej nie potrzeba. Otóż HD ma wyostrzać obraz i sprawiać, by zdjęcie było bardziej szczegółowe.

HDR is on in auto mode by default, but engages only when the OnePlus 3 deems it necessary. You can tap the icon to toggle it on (or off), but for most shots you’ll want to leave it in auto mode – that is, if you don’t want to use the HD mode.

HD mode enhances sharpness and detail in your shots, but can’t be used alongside HDR – it’s one or the other, which is a bit of a shame. While there are some slight improvements in quality when HD is selected, it’s not enough to really make a difference.

http://www.techradar.com/reviews/phones/mobile-phones/oneplus-3-1323353/review/4

W rzeczywistości tryb HD jest całkowicie niepotrzebny, a zrobione zdjęcia z nim, czy bez niego, nie różnią się wcale. Fajna sprawa jest natomiast z auto HDR – włącza się on tam, gdzie uzna za stosowne i wyciągnie z kadru coś więcej. Jeśli nie potrzeba, to nie ożywia na siłę.

Zdjęcia bez obróbki z włączonym auto HDR.

OxygenOS

Zasadniczo – nie mam się do czego doczepić. Taki o czysty Android z paroma udogodnieniami, jak gesty.

https://twitter.com/inzaghi89/status/746358098160386049

Czytnik linii papilarnych

Nigdy nie spodziewałem się, że to udogodnienie tak bardzo mi się spodoba. Fingerprint w OnePlus 3 działa wy-śmie-ni-cie. W ułamku sekundy od dotknięcia telefon jest już do użytku. Jedyny mankament – nie wiedzieć czemu, czasami postanawia się obudzić w kieszeni. Nigdy nie podejrzewałbym swoich kieszeni o palce.

Pytania?

Jeśli macie jakieś pytania – zamieszczajcie je w komentarzach. Na pewno odpowiem.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *