Shell, tak się cieszyłem

Tak się cieszyłem z faktu, iż firma hostingowa, na której stoi moja strona udostępnia jako uslugę „gratisową” konta shell, aż tu taki kruczek.

Wczoraj chcąc zapoznać się z możliwościami konta po prostu testowałem go. Od razu narodził się problem, ponieważ na koncie nie było kodowania UTF-8 (było ISO-8859-2, które mnie nie satysfakcjonowało). Przy pomocy PiotrLegnica udało mi się ustawić kodowanie UTF-8. Skoro to już miałem za sobą, postanowiłem po testować zainstalowane aplikacje (EKG, EKG2, IRSSI); wszystko pięknie ładnie, działało. Dziś rano próbuję uruchomić serwer w celu edycji paru plików. Uruchamiam, więc PuTTY, a on się wyłącza… cóż tu zrobić? Z pomocą przyszedł jeden z użytkowników Blipa. Efektem działań było:puttyNapisałem do administracji z zapytaniem, co się stało. W odpowiedzi otrzymałem informacje, że konto shell zostało zablokowane, ponieważ proces EKG „pożerał” 99% zasobów. No cóż, na chwilę obecną czekam wciąż na jakąś reakcję od supportu i odblokowanie usługi.

Dostałem odpowiedź od administratora konta shell:

Wisial proces ekg ktory gdzies sie laczyl wysylajac pakiety
obciazenie procesora ciagle 90%
prosze nie dawac nikomu dostepu do shella
prosze zmienic haslo ,jeszcze raz taka sytuacja sie powtorzy nie odblokujemy go.

Wciąż jednak nie wiem, jak tego dokonałem :/ .


Komentarze

4 odpowiedzi na „Shell, tak się cieszyłem”

  1. nie płacz kupie Ci „shellki” ;)

Skomentuj kemustek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *